Amigaos 4 – plany a rzeczywistość

Osoby propagujące czwartą wersję systemu operacyjnego Amigi, często są posądzane o patrzenie na produkt Hyperionu przez różowe okulary. Zarzuca się nam brak krytycyzmu i koloryzowanie zalet AmigaOS 4. Życie uczy, że nie ma rzeczy idealnych, rzadko też udaje się spełnić wszystkie założenia. Myślę, że niniejszy tekst będzie dowodem na to, że sympatycy najnowszego AmigaOS potrafią przyznać, że nie wszystko poszło zgodnie z pierwotnymi planami.

Jedną z przyczyn niepowodzeń, były burzliwe losy związane z właścicielami Amigi. Warto przypomnieć, że AmigaOS 4.0 był zapowiadany już na World of Commodore 1992. Commodore planowało dodanie RTG i pełną obsługę PostScriptu. Najprawdopodobniej w czwartej wersji systemu miały się też znaleźć funkcjonalności, których ze względu na cięcia kosztów nie zdążono dodać AmigaOS 3.1, czyli rozszerzone APi dla sieci, udostępnienie plików i drukarek oraz wsparcie dla DSP. Nowy system obiecano na rok 1994, ale jak wiadomo Commodore zdołał przetrwać jedynie pierwszy kwartał. Użytkownikom pozostały więc jedynie domniemania i spekulacje, które często wyrażane były autorskimi, hipotetycznymi obrazkami Workbencha 4.0 zamieszczanymi na Aminecie.
World of commodore
Chociaż dzisiejszy właściciel praw do AmigaOS w żadnym wypadku nie miał obowiązku wypełniania założeń Commodore, to trzeba przyznać, że mimowolnie część z nich udało się spełnić, aczkolwiek nie wszystkie.

Kolejny właściciel Amigi, firma Escom ustami Petra Tyschtschenki zabrała głos na temat nowego AmigaOS 2 listopada 1995 roku na imprezie Wideo Toster Expo. Zapowiedziano właściwie tylko trzy elementy, system przepisany na procesor PPC oraz pamięć wirtualną i ochronę pamięci. Pierwsze dwie funkcjonalności pojawiły się w systemie Hyperionu, ostatnia niestety nie.Petro

Obietnice firmy Gateway nie zatrzymywały się na systemie AmigaOS 4.0, który miał być w założeniach jedynie przejściową platformą developerską. Na systemem dla końcowego użytkownika planowano AmigaOS 5.0. Świat amigowy obiegło zdjęcie dosyć futurystycznego, aczkolwiek na pierwszy rzut oka mało wygodnego GUI i w zasadzie na tym się skończyło. Gdy firma żegnała się z Amigą, dała zielone światło dla Haage&Partner na przepisanie AmigaOS 3.5 na PPC, jednak decyzja ta została anulowana po zmianie właściciela na Amiga Inc. wówczas jeszcze działającej pod szyldem Amino.

AmigaOS 5.0

AmigaOS 5.0


Amiga Inc nawiązała współpracę z Hyperionemfirmą, która w przeciwieństwie do poprzedników, zamiast tylko zapowiadać, nareszcie zaczęła coś robić. Niemniej zapowiedzi też oczywiście były. W przeciwieństwie do luźnych zdań rzucanych gdzieś na konferencjach w tym przypadku otrzymaliśmy solidny ponad dwudziestostronnicowy dokument, z którego mogliśmy potem Hyperion i spółkę rozliczać. Trzeba przyznać, że większość z cech zamieszczonych w AmigaOS 4.0 features list stało się faktem:

nowy krenel,
emulacja 68k JIT,
nowy mechanizm zarządzania pamięcią,
obsługa PCI,
reimplementacja DOSu,
nowy shell i komenty C,
obsługa SCSI,
optymizacja layers.library,
RTG (Picasso 96 v3),
AHI 6,
nowy silnik obsługi fontów,
stos TCP/IP Roadshow,
AmiSSL,
nowa wersja FFSSFS i systemów plików CD/DVD,
stos USB,
Partition Wizard,
MediaToolBox,
nowy instalator,
nowy AmiDock,
application.library,
obsługa PDF i Postscript,
AmigaInput,
systemowe wsparcie dla obsługi archiwów,
optymalizacja datatypów,
natywna wersja MUI,
nowa wersja przeglądarki IBrowse.

Bogatą listę spełnionych funkcjonalności, niestety uzupełnia inna lista (na szczęście krótsza) niezrealizowanych zapowiedzi. Wciąż na przykład czekamy na obsługę SMP, co prawda w styczniu 2003 roku wielordzeniowe procesory w komputerach domowych, były melodią przyszłości nie tylko dla amigowców, nikt więc się specjalnie tym nie przejął. Jednak warto zauważyć, że już wtedy pojawiła się wzmianka o obsłudze SMP w planach na dalszą przyszłość. Ta dalsza przyszłość oznacza dla nas już okres ponad 10 lat. Problem SMP odżył na początku 2010 roku wraz z pierwszymi przeciekami na temat Amigi One X1000. Hyperion potwierdził wówczas, że nadal zainteresowany jest przeniesieniem obsługi wielordzeniowości na poletko amigowe. Być może więc doczekamy się tego wraz z premierą systemu AmigaOS 4.2.
features
Znacznie bardziej zapamiętano za to kwestię obsługi grafiki 3D, miała być Mesa 5.0 i Warp3D NovaWarp 3D został uaktualniony, ale była to bardziej ewolucja niż rewolucja. Udało się uzyskać wsparcie dla Radeonów z serii R100 i RV200 (ale nie pełnego R200). Projekt Warp 3D Nova został skasowany. Biblioteka MiniGL, jak sama nazwa wskazuje jest rozwiązaniem minimalistycznym, ale do dnia dzisiejszego formalnie użytkownicy nie otrzymali niczego lepszego (tutaj znowu nadzieja w AmigaOS 4.2 i Gallium 3D).

Warto jeszcze wspomnieć o dwóch innych kwestiach, za które jednak winić nie można samego Hyperionu, a raczej osoby współpracujące. Pierwsza to odtwarzacz Movid PPC. Pojawił się w systemie zgodnie z zapowiedziami, ale praktycznie natychmiast potem przestał być rozwijany. W efekcie po kolejnych aktualizacjach systemu przestał działać. Trzeba jednak przyznać, że szybko miejsce systemowego odtwarzacza multimediów zajął DvPlayer.
moovid
Zapowiedź systemowej przeglądarki IBrowse także formalnie została zrealizowana, jednakże i tutaj pozostawał pewien niedosyt. Skompilowana dla procesora Motorola 68000 wersja 2.4 miała być bowiem tylko preludium do zupełnie nowej znacznie bardziej odpowiadającej dzisiejszym standardom wersji 3.0 dla PPC. Wiele się o tym mówiło, ale przeglądarka ta nigdy nie została wydana. Na szczęście dzisiaj na tym polu mamy znacznie lepsze rozwiązania.

Na kolejną odsłonę AmigaOS czekamy już sześć lat. Czy to dużo? Z pewnością niemało, z drugiej strony, jeśli porównamy np. zasoby ludzkie i finansowe Microsoftu oraz czas, jaki dzielił wydanie Visty od Windows XP nie wygląda to tak źle. To ostatnie zdanie należy oczywiście czytać pół żartem pół serio, gdyż obie firmy dzieli tak dużo różnic, że po prostu w żadnym stopniu nie ma sensu porównywać ich dokonań. Niestety poza braćmi Frieden, pracującymi dla Hyperionu resztę teamu stanowią wolni strzelcy”. Oznacza to przestoje, związane z pracą zawodową na innych polach itp. Z drugiej strony czasami owocuje to miłymi niespodziankami, w postaci elementów, które pierwotnie w systemie nie były planowane, ale akurat ten czy ów developer zapalił się do danego pomysłu, a reszta teamu to zaakceptowała.

Czy zatem w AmigaOS 4.2 można liczyć na miłe niespodzianki? Myślę, że tak i życzę wszystkim sympatykom systemu Amigi by było ich, jak najwięcej.

Tagi: ,

O Mufa