Alfabet Amigi „Ł jak łatki”

tsRozpoczynając cykl Alfbet Amigi mówiłem, że będę się starał opisywać nie tylko te jasne, ale i ciemniejsze strony amigowania. Być może stosowanie łatek i patchowanie systemu nie jest najbardziej niewdzięczną stroną amigowania. Niemniej z pewnością nie jest też rzeczą pożądaną i czasami potrafiło nieźle zirytować. Bez względu na to, kto i jak wspomina swoje przygody łataniem dziur w systemie, trzeba powiedzieć, że robił to niemal każdy, a więc było to, a w pewnym sensie dalej jest istotnym faktem w dziejach historii Amigi. Dlatego właśnie postanowiłem poświęcić, tego typu oprogramowaniu jeden z odcinków. Oczywiście, gdybym miał przedstawić wszystkie łatki na WB, pewnie musiałbym zmontować film o długości brazylijskiego serialu, aby zachować zdrowe proporcje ograniczyłem się zatem do przedstawienia kilku najpopularniejszych z nich.

O Mufa